Recenzja maski Kallos Chocolate, czyli kilka słów o czekoladowej rozkoszy

Dzień dobry!

Jak Wam minął weekend? Wypoczęliście? U mnie dosyć pracowicie. A poniedziałek rozpoczęłam od tworzenia nowych recenzji na bloga:).

Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia odwiedziłam Hebe w poszukiwaniu prezentów dla najbliższych. Gdy znalazłam upominki pomyślałam, że może skuszę się na jakiś drobiazg dla siebie. Od razu pomyślałam o maskach z Kallos! W końcu kilka lat temu były jednym z największych hitów wśród włosomaniaczek. Wybór był ogromny, ale w związku z zimową aurą panującą na zewnątrz wybrałam maskę o pięknym kakaowych zapachu, czyli Kallos Chocalate.

Analiza Składu

Aqua, Cetearyl Alcohol (emolient)

Cetrimonium Chloride (antystatyk)

Propylene Glycol (nawilżacz)

Hydrogenated Polysobutebne (emolient)

Parfum (zapach)

Cyclopentasiloxane (emolient)

Demithicon (silikon)

Panthenol (Humektant)

Theobroma Cacao Extrakt (ektrakt z kakaowca)

Hydrolyzed Ceratin (kreatyna)

Hydrolyzed Milk Protein (proteiny mleczne)

Citric Acid (kwas cytrynowy)

Benzyl Alcohol (Alkohol)

Metchychloroisothiazolinone (konserwant)

Methylisohiazolinone (konserwant)

Jest to maska emolientowa z dodatkiem silikonu. Zawiera w składzie śladowe ilości protein, którymi są keratyna, proteiny mleczne oraz ekstrakt z kakaowca.

Obietnice Producenta

Czekoladowa maska Kallos do suchych, łamiących się włosów. Specjalna formuła zawierająca ekstrakt z kakao, keratynę, proteinę mleczną i pant-enol dogłębnie regeneruje włosy, pielęgnuje i chroni łamiące się włókna włosów. Dzięki zawartości aktywnych składników włosy stają się wspaniale lśniąc, jedwabiste i łatwe w obsłudze.

Stosować po umyciu głowy na włosach wysuszonych ręcznikiem.

Dostępność i cena

Hebe, drogerie internetowe

1000ml- 12zł

275ml- 5zł

Moja opinia

Kallosy, które stosowałam w ciągu ostatnich lat stanowiły świetną bazę do mieszania z innymi produktami. Wersję czekoladową wyróżnia treściwa konsystencja przypominająca gęstą śmietanę. Ten produkt jest niesamowicie wydajny. Niewielka kropla maski wystarcza na pokrycie moich długich włosów. Opakowanie produktu stanowi dość nieporęczny litrowy, plastikowy słoiczek z białą zakrętką. Jednym z największych atutów tej maski jest niesamowicie słodki zapach przypominający kakao z czasów dzieciństwa. Moim zdaniem jest idealna na zimowe wieczory! Zapach ten jest bardzo intensywnie wyczuwalny, ale tylko na mokrych włosach. Na suchych staje się neutralny. Działanie maski bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Włosy po użyciu tej maski stają się nawilżone, dociążone, odżywione i lśniące. Należy uważać żeby nie nałożyć maski zbyt blisko skóry głowy, ponieważ może zbyt silnie obciążyć włosy. Ciekawostką jest fakt, że włosy po użyciu tej maski zawsze wyglądają identycznie. Maska działa tak samo niezależnie od tego czy nałożymy ją na 3 minuty czy na pół godziny.

Plusy

- piękny czekoladowy zapach

- gęsta, wydajna konsystencja

- niska cena

Minusy

- może obciążać włosy

- nałożona w zbyt dużej ilości może przetłuszczać skórę głowy

- niewygodne opakowanie

Jestem ciekawa czy miałyście okazję przetestować tą maskę? Co o niej myślicie?